Dostępne są praktycznie w każdym rozmiarze – największe sprzedawane na polski rynek namioty mają kilkanaście metrów kwadratowych powierzchni. To o wiele więcej, niż w przypadku namiotów sprzedawanych jeszcze kilka lat temu. W tej dziedzinie poczyniono wielkie postępy. Dziś można powiedzieć, że nawet rodzina z małymi dziećmi może spokojnie wybrać namioty jako swoje lokum na wakacje. W największych namiotach mamy wydzielone korytarze i pokoje, a także schowki i inne udogodnienia. Mamy nawet coś na kształt ganku, który jest chroniony przed deszczem, więc możemy trzymać tam nawet produkty spożywcze.
Jednocześnie jest też chroniony przed owadami takimi jak mrówki, które są chyba największym utrapieniem dla osób mieszkających pod namiotem. Te maleńkie owady dostają się z łatwością do każdego pojemnika z jedzeniem. Na szczęście dzisiejsze namioty mają liczne zamki, ekspresy i inne zabezpieczenia przed dostawaniem się owadów i much, a przede wszystkim komarów do środka namiotu. Namioty to także kontakt z naturą, jednak pogryzienie przez komary może być bardzo uciążliwe i w ekstremalnych sytuacjach zepsuć wakacje. Dotyczy to zwłaszcza dzieci. Pamiętajmy jednak, ze cały w tym urok wyjazdu pod namioty, że trochę pogryzą nas owady, nie będzie gdzie się umyć, a toalety znajdzie się pod krzaczkiem. Ważne, aby podchodzić do tego z dystansem i dobrze wytłumaczyć dzieciom, jak taki wyjazd będzie wyglądał jeszcze przed opuszczeniem w domu. Dzięki temu namioty nie staną się dla przyzwyczajonych do cywilizacji dzieci aż takim szokiem.
